Niestety, są też wady - ograniczony dostęp do różnego rodzaju usług, w tym również tych związanych ze zdrowiem.
Mieszkańcy małych miasteczek mogą korzystać na przykład z przychodni, w której jest jeden gabinet dentystyczny, czynny w określonych godzinach. Załóżmy, że pracuje tam jeden stomatolog, który - jeśli jest w pracy nieobecny - powoduje, że leczenie jest niemożliwe i pacjent musi szukać pomocy na przykład w innym, pobliskim mieście. Dentysta, który pracuje w przychodni państwowej, często ma również swój prywatny gabinet, w którym przyjmuje w innym terminie. W małych miasteczkach również tak jest, ale ilość takich gabinetów jest bardzo niewielka.Nie było też czegoś takiego jak gabinet dentystyczny.
Dzisiaj za to mamy łatwy dostęp do olbrzymiej oferty produktów do dbania o higienę jamy ustnej.Wystarczy tylko wyciągnąć rękę.
Stomatolog jest osobą, która powinna nam pomóc podjąć decyzję do co do wyboru odpowiedniej pasty, bo być może nasze zęby są nadwrażliwe i potrzebują specjalnego traktowania.
Dentysta podpowie nam również, czy jest sens używania nici dentystycznej i płukania jamy ustnej odpowiednim (czyli jakim?) płynem.Wystarczy zapytać przy okazji następnej wizyty.Reklama to nieodłączna część naszego życia.
Jest wszędzie.Można zareklamować wszystko i na różne sposoby.
Poprzez użycie specjalnych technik perswazji (czasem też manipulacji), odpowiedniego języka, obrazu, można sprzedać każdy produkt i usługę.
Takie reklamy są również obecne na plakatach w mieście, w wersji radiowej i telewizyjnej.
Wystarczy przypomnieć sobie (lub zrobić krótką analizę) ile reklam telewizyjnych dotyczy produktów, które poleca dentysta? Pasty do zębów dla dzieci i dorosłych - w różnych wersjach, kolorach i smakach. Płyny do płukania jamy ustnej, nici dentystyczne.Jak nie dać się zwariować w takim ogromie informacji? Wystarczy chyba zachować zdrowy rozsądek.Na szczęście minęły czasy, w których Polacy musieli stać w kolejkach po wszystko.
Czasy minęły, ale chyba w mentalności niektórych mieszkańców naszego kraju została jakaś nostalgia, tęsknota do kolejkowego życia towarzyskiego.
Widać to zwłaszcza w poczekalniach, w kolejkach do lekarza.
Wiele przychodni wprowadziło taki system, że zapisuje pacjenta na określoną godzinę. Wiadomo, że wizyta może się nieco opóźnić, ze względu na poślizg czasowy, ale jeśli dentysta przyjmuje od godziny dwunastej, a pacjent dostaje numerek na godzinę trzynastą, to po co przychodzi pod gabinet dentystyczny półtorej godziny wcześniej i zajmuje miejsce w poczekalni? Ano, chociażby w celach towarzyskich.Często słychać ciekawe rozmowy, narzekania, opowieści o osiągnięciach i chorobach wszystkich członków rodziny.